Witam. Otóż mam poważny problem. Ostatnio jeździłem swoim bashanem 200 no i zredukowałem bieg do 3 a nie do 2 jak zamierzałem no i quad zgasł i od tej pory nie chce mi zapalić. Kręci normalnie i niestety nie chce w ogóle załapać. Zlitujcie się i pomóżcie

Odpal go na popych. Też tak miałem. Nie wiem dlaczego ale na pycha odpali

no przed chwilą byłem w garażu i nie ma iskry na świecy. kurcze no dzisiaj miałem posmigac z znajomym a tu lipa

Przeczyść wszystkie styki. Wygrzej świecę. Rozkręć przełączniki na kierowniczy i przeczyść wszystko między stykami. Tam pewnie są osady.

to prawda zrób to co mówi maciej:P ale najskuteczniej zrób tak: weź śrubokręt wsadz do fajki i tyknij śrubokręt i zakręć silnikiem i jak cię kopnie to coś ze świecą a jak nie tzn ,że coś z elektryką tzn. zobacz styki przy cewce(masa),przy akumulatorze i module.

Albo po prostu skorzystaj z miernika, by nie bolała Cię ręka.

Ech. Te Wasze rady Koleś jeszcze w szpitalu wyląduje ściągnij fajkę i wystarczy że sam kabel przybliżysz to masy (druty w nim). Powinna przeskakiwać iskra.

no i wróciło wszystko do normy. Jeden z kabli był przerwany:) dzięki za rady jak będę stary i usiądę przy kominku ze szklanką ciepłej herbaty wspomnę o was moim wnukom:D