Witam
Mam problem z moim bashanem i jego zapłonem,mianowicie: spalił mi się moduł zapłonu(po prostu przy odpalaniu quada usłyszałem dźwięk wybuchającego kondensatora i przelatując szybko po instalacji zauważyłem brzuszek na module zapłonu). Zamówiłem nowy moduł,podłączyłem i po odpaleniu silnika na wolnych obrotach zachowuje się tak jakby nie zawsze iskra trafiała w punkt, tak jak bym omijała jeden takt raz na jakiś czas. Do tego jeszcze po odpaleniu jak już tak stoi odpalony to cały czas pracuje rozrusznik, aż piszczy a jak podłącze moduł od quada znajomego (bashano podobnego) to mam tylko wolne obroty, po dodaniu gazu gaśnie ale nie za to rozrusznik cały czas nie pracuje. Może być że padło mi coś jeszcze prócz modułu?
Dzięki za pomoc i Pozdrawiam
-- dodano 14.05.2017 16:19 --Pisze jako wskazówka dla innych.
Po wymianie 2 modułów wkoncu trafiłem na odpowiedni. Do tego została poprawiona "wsówka" z przewodem na cewce wysokiego napiecia i po tych zabiegach quad odpalił ale dalej było słychać poszeczenie. Owe piszczenie było spowodowane tym że na krućcu łączącym gaźnik z cylindrem była pęknięta. Pozdrawiam wszystkich i temat można zamknąć