nie wiem jak dla mnie to musiałby leżeć na boku, żeby tedy się lało , bo w jaki inny sposób, jedynie musiałby być zatkany w połowie króciec wlotu powieterza i krociec ssacy
chyba ze ci się przepustnica w srodku jakos odwrocila w poprzek i zamiast wpuszczac paliwo w w wlot ssacy to wali go tutaj, odkrec gorna pokrywke"naretke" i sprawdz