Waldo
Ty jesteś prze ..uj
potrafisz rozśmieszyć mnie do łez

..ale takich szczerych ze śmiechu, czy ironicznie-pobłażliwych?

Jechałem razem z Gipsman'em w teamie.. skąd ta rozbieżność?

Ps. Jaworek
Ja, Ty, Witów, Damian i wielu Innych wiemy jak było, szkoda słów.

Łukasz i Markus, w pełni popieram Walda, nie chodzi tutaj o to żeby pchać przez cały os quada, na os 5 nie pojechaliśmy ze względów czasowych, bo co można robić na odcinku kilometra przez ponad 5 godz jak tylko pchać i przerzucać przez przeszkody maszynę, dlatego nasza grupa postanowiła jechać na os 6 bo chcieliśmy go zobaczyć i spróbować, do 1 pieczątki było ok, po niej to już tylko rzeźnia dla sprzętu i kierowcy, choć odcinek miał może 200m. To nie tędy droga.
Przedstawiając Wam swoje opinie to nie chodzi nam o to żeby kogoś obrazić, chcemy żebyście wsłuchiwali się w nasze opinie, nasze sugestie i postarali się dopasować oesy tak aby ludzi zachęcało do kolejnego przybycia na ten rajd, bo ten rajd jest jedyny i nie powtarzalny w swoim rodzaju, po 7 edycjach w których uczestniczyłem razem z Markiem możemy śmiało powiedzieć że nauczyliśmy się od nie jednego zawodnika różnych technik jazdy, tego się już nie zapomni, a rajdu na rajd jeździło się nam coraz lepiej. Ale musicie przyznać że od dłuższego czasu w klasie Extreme bierze stałe grono uczestników, a jest to tylko grupka może 20 gości, reszta to Adventure którzy są w podobnym gronie, bo reszta przychodzi i odchodzi.
Kwestia wyników która została przedstawiona w Nowej Rudzie, tylko pierwszych trzech miejsc w obydwu klasach to trochę za mało, pomimo że mi nie zależy na miejscu w tabeli, tylko na przejechaniu całego rajdu w całości a nie za wszelką cenę i dobrej zabawie, to poczułem się tak jak bym był nie potrzebny, a liczy się tylko pierwsza trójka, a wyniki trafiły na internet parę dni później. To są takie małe może mało istotne szczegóły a zarazem być może bardzo istotne. Po wielu opiniach śmiało mogę stwierdzić że taki zdanie ma nie jeden zawodnik.
Mówiąc Wam te wszystkie rzeczy to nie chcemy Wam do gryźć, czy ubliżyć, nie o to chodzi, po prostu wypowiadamy swoje zdanie i naszą ocenę, bo nam zależy na dalszej pozytywnej współpracy.
Jako Organizatorzy wiem że macie bardzo dużo pracy oraz czynicie sporo starań by zapewnić nam coraz to nowe tereny do jazdy i za to dla was pełen SZACUNEK images/smilies/brawo_1.gif, bo załatwianie takich rzeczy to już spore wyzwanie, i to jest wasz os aby nas zachęcić do przybycia właśnie do was.
Przez te 7 edycji razem z Markiem poznaliśmy wielu wspaniałych judzi i nadal chcemy to robić, z którymi jesteśmy do dzisiaj w kontakcie, a to na pewno jest za sprawą DB.
Jestem organizatorem Małopolskiej Amatorskiej Ligi Hokeja na Lodzie i wiem z własnego doświadczenia że rozmowa z ludźmi którzy biorą udział w mich rozgrywkach jest bardzo ważna, a przede wszystkim wsłuchanie się w opinie jakie się pojawiają, czy one są pozytywne czy nie, mnie również czasami krytykują, ale to pozwala mi eliminować błędy.
Wiem że wszystkich zadowolić się nie da, i zdaję sobie z tego sprawę, a spróbujcie, naprawdę warto, a to sprawi że będzie chętnych do udziału coraz więcej a nie coraz mniej.
Pozdrawiam
Wojtek Śliwa EXTREME Chochołów

Wszelkie słowa krytyki (konstruktywnej) są potrzebne, ale tak proszę nie pisz.
Wy wiecie a innym każesz się domyślać ?
Zaraz pojawią się spiskowcy co to w życiu na żadnych zawodach nie byli a na wszystkim się znają.
Podaj konkrety.
Jeżeli uważasz, że nie nadają się na publiczne forum to wyjaśniaj na PW, telefonem lub zapomnij.
Zobacz moje posty, czy też powyższy Wojtka - wcale nie słodko, ale rzeczowo i na temat.

PS.
Faktem jest, że wyniki dla dalszych miejsc mogły by być podawane też na imprezie, tak aby można podyskutować 'na żywo' a nie zza monitora.
Wierzę, że Łukasz i Markus nad tym popracuje.

Wydaję mi się, że Gipsmanowi właśnie o to chodziło... Fajnie znać wyniki od razu. Obojętne czy jest się 4,5 czy 15stym... fajnie to wiedzieć.

Zastanawia mnie jeszcze fakt, dlaczego Gipsman jest na innej pozycji jak ja, skoro razem jechaliśmy w teamie...
To były moje pierwsze wystąpienie na tej imprezie i w dodatku w extreme, także może po prostu są jakieś inne warunki naliczania punktów. Domniemam, że mogła być np jakaś pieczątka nieczytelna... ale to tylko moje przypuszczenia..

Jak Organizator napisze, to już nie będzie trzeba się domyślać..

Wyniki wszystkich uczestników w obu klasach były policzone i dostępne w sobote od godziny 18.00.
Wszystko było na laptopie dostepnym w gospodzie. ( może nie wszyscy wiedzieli).

Podajemy szczegółowe wyniki tych którzy zdali karty.

Klasa Extreme


1. Oskar Pieprzak Quadoo Academy 6 oesów czas przejazdu 12,59
2. Benek Karkonosze Squad 6 oesów czas przejazdu 13,05
3. Waldo i Andrzej Diablo Squad 6 oesów czas przejazdu 14,25
3. Andrzej Diablo Squad 6 oesów czas przejazdu 14,25
4. Piotr Kurek Quadoo Academy 5 oesów czas przejazdu 11,00
5. Wojtek Witów Extreme 5oesów czas przejazu 15,35
5. Marek Witów Extreme 5 oesów czas przejazdu 15.35
6. Jaworek Irbis Squad 5 oesów czas przejazdu 16,00
7. Damian Irbis Squad 5 oesów czas przejazdu 16.30
8. Janusz Karkonosze Squad 4 oesy czas przejazdu 10,30
9. Gipsman Irbis Squad 4 oesy czas przejazdu 16,00
10. Artur Karkonosze Squad 2 oesy czas przejazdu 11,00
10. Przemek Karkonosze Squad 2oesy czas przejazdu 11,00
11. Piotr 1 oes czas przejazdu 2,15
11. Bartek 1 oes czas przejazdu 2.15
12. Darek Błoch 1 oes czas przejazdu 4.30



Klasa ADVENTURE :

1.Piotr Oświęcim Squad czas przejazdu 11 ,00 ilosc pieczatek 50
1.Grześ Oświęcim Squad czas przejazdu 11 ,00 ilosc pieczatek 50
2.Emil czas przejazdu 11,30 ilosc pieczatek 50
2 TomekD czas przejazdu 11,30 ilosc pieczatek 50
3.Tomasz Włostek czas przejazdu 13,15 ilosc pieczatek 50
3. Zbigniew Miśkiewicz czas przejazdu 13,15 ilosc pieczatek 50
4.Jacek Borodycz czas przejazdu 15,35 ilosc pieczatek 50
5.Grzegorzewski Grzegorz czas przejazdu 16,05 ilosc pieczatek 50
6.Domtel czas przejazdu 17.50 ilosc pieczatek 44
6. Sebster czas przejazdu 17.50 ilosc pieczatek 44
7.Michał Grycz czas przejazdu 16,00 ilosc pieczatek 32
8.Zygi ANT NYSA czas przejazdu 18,00 ilosc pieczatek 30
9 . Filip czas przejazdu 10,00 ilosc pieczatek 28
10.Szuliński Piotr czas przejazdu 14,14 ilosc pieczatek 27
10 Zgierz Kuba czas przejazdu 14,14 ilosc pieczatek 27
10.Tomek czas przejazdu 14,14 ilosc pieczatek 27
11. Przemek czas przejazdu 10,00 ilosc pieczatek 25
12. Tatara Wojciech czas przejazdu 15,33 ilosc pieczatek 25
12. Sławek Kaliński czas przejazdu 15,33 ilosc pieczatek 25
13.Gruszczyński Kamil czas przejazdu 15.33 ilosc pieczatek 24
14.Zgierz Jacek czas przejazdu 15.33 ilosc pieczatek 22
15 (numer startowy 62 ) czas przejzadu 4,45 ilosc pieczatek 4

Mam nadzieje ze nie zrobiłem literówki bo wszystko przepisane recznie.
Ogólnie w kartach było sporo bałaganu. Wiele pieczatek było nieczytelnych. Duza czesc pieczatek była przybijana po kilka razy ( głównie w klasie AD) . Co ciekawe kilka osób na 50 mozliwych pieczatek miała 53!! Pewnie z innych rajdów.
Przypominam regulamin klasy EX. Zaliczamy wyłacznie pełne oesy. Brak jednej z pieczatek skutkuje nie zaliczeniem całego oesu. Co do kolegi Gipsmana nie odbił jednej pieczatki ( nie jestem w stanie powiedziec której), wiec cały oes się nie liczy. To się zdaza praktycznie zawsze. W zeszłym roku Janusz zapomniał w ferworze walki odbic pieczatke obok ktorej stał albo Witas stracił pierwsze miejsce bo niezauwazył tasmy. Co ciekawe ich koledzy z teamu ta sama pieczatke mieli.

Zmieniajac temat. W przyszłym roku jeden z oesów, nazwiemy oesem ( wawozem ) Walda. Zgadnijcie który ?

Przepraszam!
Nie wiedziałem, ale jakoś nie często muszę wiedzieć, bo z reguły jestem wyczytany (z różnych powodów )

Łe tam. Drugi raz to na samym tyle się zrobi.
I w temacie: jednak jesteś złośliwy

PS.
Powiedziałem już teraz chyba wszystko w temacie tej edycji.
Milknę.

Nareszcie długo wyczekiwany konkret
Trzeba było od tego zacząć.
Uniknęlibyśmy wielu niepotrzebnych słów, tym bardziej , że wyniki były znane od soboty 18.00

Proponuję jeszcze na deser ZMIANĘ REGULAMINU w zakresie klasyfikacji zawodników.
Wychodząc z założenia, że poziom trudności każdej edycji DB vel RINGROAD&DB jest wyższy, każda zdobyta pieczątka ( nie licząc wejścia-wyjscia na OS), zaczyna być na wagę złota.
Uważam , że zawodnik, który przejechał 5 OS-ów i zdobył jedną pieczątkę z 6-go kończąc po 20-stu godzinach , jest LEPSZY od tego , który ma "gołe" 5 oesów , ale w krótszym czasie.
Nie liczymy oczywiscie zawodników, którzy przejadą wszystko, bo tu czas jest decydujący.

Dla mnie sprawa jest oczywista, ale ostateczna decyzja należy do naszych miłych Organizatorów.





ą

[quote="Markus"]Co do kolegi Gipsmana nie odbił jednej pieczatki ( nie jestem w stanie powiedziec której), wiec cały oes się nie liczy.[/quote
I wszystko jasne szkoda że tak późno.
Uczestniczyłem w Dziczy trzy razy w tym pierwszy raz w klasie EX, jestem bardzo zadowolony,, zdziwiony, zaskoczony jakiej próbie zostaniemy poddani, przez 16 godzin nauczyłem się więcej niż przez kilka lat quadowania i wiele lekcji prze demną.
Co do oesów, super trudne (jak dla mnie), ale da się przejechać-przeprowadzić.

Bogdan cenna uwaga ale przerabialismy to już cztery lata temu.
Tłumacze dlaczego.
Zdobycie jednej pieczatki z oesu nie jest zadna trudnoscia bo wbija ja sedzia. Wiec na dobra sprawe mozne przeleciec oesy których nam brakuje i pozbierac te pierwsze pieczatki. Ale to niczemu nie służy.

Po drugie najwazniejsze. Oesy maja rózna długosc czasowa. Jeden oes robisz poł godziny a drugi piec i pół. ( choc zawsze kiedy to mozliwe staramy się aby były w miare równe).
I teraz do pierwszej ( czyli fizycznie drugiej ) pieczatki na oesie mozesz dojechać po 15 minutach a kolega pierwsza pieczatke na innym oesie zobaczy dopiero po 2 godzinach. I tu rodzi się róznica i spekulacjie bo Ty nie wiesz gdzie sa umieszczone pieczatki.
Po za tym ilosc pieczatek na oesach jest rożna uwarunkowana od specyfikacji terenowej. Czyli obrazowo mowiac pieczatki sa tam gdzie istnieje hipotetyczna mozliwość "skrócenia" trasy. Obrazowo mowiac jesli ktoś np. skróci trase i ominie jakas pieczatke to ma cały oes niezaliczony. Czasami się zdaza ze ktoś zapomni odbic lub nie zauważy pieczatki no ale to już nie od nas zależy.

Trase układamy tak zeby Ci najszybsi zrobili w limicie godzinowym a reszta ila zdaży. Do tego dochodzi LOSOWANIE kolejnosci oesów zeby nie było ze raider X zaczął od trudnego oesu a Y od łatwego.

Ogólnie uznajemy ze im prostsze zasady tym lepsze.

Czyli krótko mowiać. 7 oesów, 18 godzin, zaliczamy wyłacznie pełne oesy i zeby wygrac trzeba zapierdzielać
Sedzia złapie na umyslnym skróceniu trasy - DYSKWALIFIKACJA
Raider nie zmiescił się w limicie czasowym o 2 minuty - DYSKWALIFIKACJIA

Od teraz wprowadzamy nowy zapis. Uczestnik nie zintegruje się z przynajmniej z jednym z organizatorów - DYSKWALIFIKACJIA





Waldo daleki jestem od tego. To bardziej wyróżniona sympatia bez grama ironizmu.

Miałem milczeć, ale skoro rozmawiamy o ogólnych zasadach to jeszcze wtrącę swoje trzy grosze.
Byłem na wielu imprezach, u wielu Organizatorów.
Czytałem wiele Regulaminów.

Moje (subiektywne) uwagi dla Rajdów typu przeprawowego:
- nie ma Regulaminu idealnego,
- zdarzają się przekombinowane punkty,
- zawsze będą 'pieniacze',
- zawsze się znajdzie niezadowolony (z reguły z winy losowej sytuacji, nie wpisującej się w Regulamin).

Ostatni myślnik jest chyba tym, o czym - w przyjacielskiej atmosferze - tutaj rozmawiamy.
Mógłbym szukać dziury w całym bo: my objechaliśmy cały track a Benek i Oscar o OS 6 nawet nie zahaczyli. Gdybyśmy po OS 5 pojechali od razu na bazę to moglibyśmy lekko przestawić pierwszą trójkę.
Jednak, jak wszyscy, startuję dla przyjemności i chęci sprawdzenia się końcowy wynik zostawiając zaskoczeniu (nawet samemu sobie).

Podsumowując:
Nie modyfikował bym regulaminu w żaden sposób.
Jest najprostszy jaki może być i jeżeli zawodnk jest konsekwentny i nie ma pecha to jest w stanie zdobywać wysokie miejsca w klasyfikacji, czego jestem dobrym przykładem. Do czołówki mi sporo umiejętności brakuje ale po piętach im już mogę deptać.
To jest bardzo trudny rajd i nie pozostaje zawodnikom nic innego jak trenować, szlifować formę i walczyć na OSach jakby od tego zależało ich życie.


To samo masz z mojej strony i tylko to pozwoliło mi wyrazić te kilka słów krytyki.

genialne