Mam taki problem troszkę pośmigałem po błotku i wszystko było ok ale po jeżdzie pojechałem umyć bestie i dalej wszystko byłlo ok po odstawieniu go garażu na jakieś 2 godz zaczęły się problemy z wysokimi obrotami ciężko się wkręca i przerywa a na koniec strzela z tłumika czy ktoś już miał takie problemy i jak sobie z nimi poradzi

Wyczyść filtr powietrza i będzie git:)

Stawiam na wodę zalegającą w instalacji - wyschnie będzie dobrze. Mozliwe też że nalało się trochę do gaźnika lub baku.

może wlałeś wodę do tłumika ?

filtr wyćiągłem wyczysciłem cewke wysuszyłem opalarka i dalej nic zobacze jutro może samo mu to przejdzie

Wyczyść gaźnik zapewne czyściłeś pod ciśnieniem

Może nie dosłownie czyść tylko zakręć gaźnik i spuść zawartość

Zawartość gażnika spuszczałem już chyba ze 3 razy za pomocą tej dolnej śrubki kolo tego gumowego węza na dole to też nic nie dało

już jest ok postał w ogrzewanym garazu 2 dni i sam się naprawil ::)))

Tak to już jest z rzeczami martwymi! Też chcaił mieć ciepło!

Mam to samo, jak go umyję to nie wkręca się na wysokie obroty a przyczyną jest zwarcie na instalacji jak jest mokra, wyschnie i jest po problemie, pozdro

ja mam gorzej po umyciu nie mogę go zgasić gdyż nie chodzi mi wyłącznik i muszę odczepiać kabelek od cewki a jak nam wszystkim wiadomo tam jest prąd i po każdym myciu jest problem a może wy macie jakieś jego rozwiązanie

Moja propozycja - Nie myć lub dobrze uszczelnic Sylikon jest wielki w końcu - ja swoją stacyjkę zapchałem sylikonem gdy było zwarcie ,bo miedzy jednym kabelkiem a drugim było błoto i nawet bez kluczyka świecił licznik...

nie chodzi o to że inaczej tego gada nie zgasisz bo nie ma jak spoko wyłącznik nie działa to jest jedyne wyjście chodź trochę bardzo ryzykowne no ale cóż ale dzisiaj się spróbuje zmierzyć jak z gazem dałem radę to z tym też :D

Jak nie ma jak?Wbijasz 4 puszczasz sprzęglo i pozamiatane prawie jak wyłącznik

no nie głupi pomysł dzięki za niego