Yamaha Bruin 350 4x4 od jakiegoś czasu mam problem z odpalaniem z przycisku (z szarpaka palki za każdym razem) ale z przycisku raz pali raz nie słychać tylko takie pykanie pod siedzeniem zapala się kontrolka od oleju i nic w ogóle nie zakręci czasem odczekam chwile i zapali co to może być? akumulator ok nówka

Przekaźnik rozrusznika , wymień . Powinno pomóc.
Przed wymianą zrób próbę odpalenia na ,, krótko ,, tzn zewrzyj te dwa połączenia śrubowe , ( grube przewody ).

Kupiłem ten przekaźnik używany ale dalej tylko pyka nie mam pewności czy jest dobry, próbowałem zewrzeć te dwa przewody grube ( czerwony od plusa akumulatora co idzie do przekaźnika i czarny co idzie z przekaźnika chyba do rozrusznika dotknąłem kluczem płaskim ) niestety dalej tylko pyka a nie odpala, odpaliłem z szarpaka zgasiłem i pali z przycisku a za chwile znów nie pali z przyciku.

Jeżeli w momencie dotknięcia widoczne było mocne iskrzenie a rozrusznik nie zakręcił to czas sprawdzić rozrusznik. Szczotki , komutator.
Po co kupiłeś jak nie byłeś pewien. Szkoda że wcześniej nie napisałem byś sprawdził połączenie z masą ( _ ) .

Kupiłem używany za 40 to wielkiej straty nie ma będzie na zapas nowy 200 kosztuje, gdy zwarłem te kable nie ma nawet najmniejszego iskrzenia tak samo jak przycisne odpalanie nic nie iskrzy tylko pyka ten przekaźnik, a gdzie mam sprawdzić połącznie z masą?

Ooo ! Na to pytanie ci nie odpowiem. Musisz polecieć po przewodzie od akumulatora ( - ) z klemy i zobaczyć gdzie przykręcony przewód do ramy maszyny . Sprawdź też czy nie warto dołożyć przewodu masowego tzw. plecionki do ramy do silnika. Zrób też próbę samego rozrusznika ( na krótko ) . Przewód z klemy akumulatora ( + ) do śruby na rozruszniku, lub do jednej ze śrub przy przekaźniku. Zda się wnioskować .że rozrusznik.

Przeleciałem po masie i niby wszystko dokręcone dobrze, mam problem ze sprawdzeniem rozrusznika na krótko ten przekaźnik wygląda jak na tej aukcji:
http://allegro.pl/przekaznik-rozrusznik ... 83952.html
na dole wpina się kostke z 3 jakimiś przewodami a u góry do jednej śruby przykręcony jest plus od akumulatora a do drugiej przewód który idzie do rozrusznika zwieram te dwie śruby i nic się nie dzieje rozrusznik nie kręci, nic nie iskrzy, gdy przycisne przycisk odpalania nic się nie dzieje tylko dalej pyka ten przekaźnik, próbowałem też pominąć ten przekaźnik i złączyć te dwa przewody ( plus od akumulatora i ten czarny co idzie do rozrusznika ) też żadnej reakcji nie ma.

No to ostatnia próba przed wyciąganiem rozrusznika . Bo robisz wszystko prawidłowo.
Kontrolka z żarówką do ręki i sprawdź czy , w ogóle masz prąd na tych grubych przewodach. Na jednej śrubie powinien być cały czas, na drugiej powinien pojawić się jak naciśniesz starter . Jeżeli to okaże się że jest prawidłowo , wyciągaj rozrusznik. Możesz też kawałkiem przewodu z ( + ) akumulatora podać prąd na kabel rozrusznika jeżeli nie ma żadnej reakcji rozrusznika , to jego wina.

Spróbuj naładować akumulator do pełna albo podłącz klemy od samochodu i sprawdź. U mnie jak miałem problemy z ładowaniem (nie z akumulatorem) to miałem zbyt małe napięcie i ten przekaźnik właśnie tylko jak to opisujesz pykał.

Już naprawione jednak to wina rozrusznika szczotki się skończyły, dzięki wielkie za pomoc bardzo mi to pomogło rozwiązać ten problem.