W trakcie krotkiego wypadu, samo bloto, gorki bez skokow, przejazd przez jeden zwalony pien, szutry dojazdowe., zlamal się tylny wahacz. Mam zawieszenie zalezne czyli os z tylu. Trzy pytania. 1. Mial tak ktoś? 2. Co moglo być przyczyna awarii? 3. Da się zespawac? 4. Czy taka naprawa trwala?

Mi pękł dwa razy z dwóch stron u chinczyka tylny to włożyłem rury do wahacza zespawałem porządnie i trzyma się jak ... c

Chinska mysl techniczna z elementami poskiej mysli technicznej. Ja zespawalem z pomoca Karola bez rur. się okaze.

takich elementów się nie spawa tylko wymienia poniewasz osabiasz oske rozchartowujesz a spawanie utlenia materiał pozd.

Wahacz pękł w dwóch miejscach. W pobliżu tunelu w którym leci wał i w miejscu gdzie dochodzi do hamulca . Przed naprawą wszystko zostało zdemontowane i elementy napędu nie miały styku ze spawaniem. Wahacz nowy kosztuje od 0.8 do 1k pln.

ale z tego co wiem wahacz odbiera dość duże obciążenia i spaw wcześniej czy pózniej puści jak chcesz to spawaj ale waczacz jednak drogi pozd.