niestety i moja yamahe dopadl ten problem,po sprawdzeniu oleju zero!
po rozebraniu calego mostu kola sa w stanie jako takim ,kupilem wszystkie lozyska oprocz jednego igielkowego jest dostepne tylko 12mm a tam jest 10mm szerokosci .koszt lozysk plus uszczelniacze(2 na osiach wymiana tylko sprezynek i czyszczenie gdyz sa w dobrym stanie a brak zamiennikow)
to 220zl plus zamowienie igielkowego 60zl
jak na razie koszta niewielkie ,zobaczymy jak wyjdzie to wszystko po zlozeniu i ostatni najwazniejszy moment -pasowanie ma ktoś jakis pomysl jak sprawnie i dobrze tego dokonac??
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
Wysłany: 05.12.2007 15:24
Dystansujesz obie połowy dyfra podkładkami - są róźne grubości. Później na podniesionym przodie robisz próbę pod obciąźeniem o odpowiedniej wartości Nm. Wszystko w serwisówce. Potrzeba trochę wiedzy, żeby dyfer później się nie rozpadł.
czy podczas ruszania i jazdy słychac u was jakby jeczenie, lekkie wycie z przodu pojazdu?????? oleje wymianione. stan ok. lekki luz na skrzyni, nie na wałku. grzebać ??????? jeżeli tak to gdzie ?
tylny dyfer na pewno stan super gdyż był sprawdzany.
pozdro BV
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
rozumiem że chodzi o łożyska w dyfrze. a co może być przyczyna luzu na wałku silnika przekazującym naped na przód i tyl. chodzi o luz 2-3 stopnie woków własnej osi.
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
Wysłany: 20.11.2013 08:23
Re: Yamaha G660 foto przestroga - awaria dyfra
Wywalony wieloklin lub bardziej prawdopodobne zazębienie atak - zabierak.
ok. sprawdze jeszcze dziś i zdam relacje. dzięki za info i pozdrawiam BV
-- dodano 21.11.2013 20:31 --
rozebrane i jest tak. dyfer przedni okazał się w lepszym stanie niż myślałełm ale paradoksalnie to mnie martwi gdyż w takim razie jęki dochodzą z silnika. Wracając do dyfra. wstawiłem na YT filmy. pierwszy z odgłosem łożyska. ( nie ma tragedii ale mysle że jak już to mam na wieszchu to wymienie. )
a że łożysk do dyfra nie mam na miejscu to zabrałem się za rozebranie kosza z pasowego sprzęgłowego czy jak to to się zwie i znowu niespodzianka. obracając ręcznie tym kołem coś dzwoni. (filmik poniżej) pytanie do was fachury......co to???????
i kolejna sprawa jak ten kosz zdjąć? coś trzyma dolną tylną łape mimo że odkrecona. Nie chce na siłe tego robić bo jak znam swoje mozliwości to coś urwe.
czekam na opinie i wskazówki pozdrawiam woytas
Ostatnio zmieniony przez bwoytas 21.11.2013 20:34, edytowano w sumie 2 razy
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum