Re: To inne volvo...
Ja śmigałem na oście
Doszedłem do wniosku że bardziej mnie kręci turystyka z przeprawą. Bardzo długo myślałem nad g450. Powiem szczerze że gdy odziedziczyłem volvo myślałem czy go nie spieniężyć i nie nabyć g 450 albo choć by g350. Brakuje mi strasznie bagażników w tym quadzie. Teraz będę montował EC (jak zrobię dam znać)
Czy wolverine jest dla mnie quadem przejściowym którego chce się pozbyć?
Nie ! Postanowiłem że zrobię z niego gada przeprawowego. Może nie nadaje się na dzicz bieszczadzką
ale zawsze gdy jedziemy w peletonie quadów 4x4 to mnie wysyłają na zwiad terenu...
Założyłem w quadzie aluminiowe osłony- jest to podstawa bardzo się cieszę że udało mi się je kupić. Masę razy zaryłem brzuchem o coś twardego i gdyby nie te osłony to maszyna stała by w serwisie non stop
Wyciągarka wpakowałem rt25- po co taka mocna? Dla wewnętrznego spokoju. Nie obawiam się że za braknie mocy, a i kolegom pomagam wykaraskać się z błotka.
Dalej są założone ss alloy 312 i 25 calowe sunfy z bieżnikiem a'la big horn. I z takich off roadowych dodatków to tyle.
Mam w planach tą skrzynkę i to chyba tyle. Potem w ruch pójdzie silnik(sprzęgło dysze filtr powietrza już jedzie) No i najważniejsza rzecz która mnie męczy w tym quadzie to hamulce... przewody w oplocie mam już zamówione... jeżeli to nie pomoże to jakaś lepsza tarcza na tył. a najbardziej marzy mi się wywalenie klamki od tylnego hamulca i wstawienie całej pompy od g700
A jeśli chodzi o oświetlenie nocne to 12 albo 8 listwa ledowa montowana w 2 śruby od plastyku przy baku.
To się rozpisałem
Są to plany na najbliższy rok ale jestem pewien że tak przygotowany quad będzie mnie cieszył przez długie lata a co potem??? Może doczekamy się VOLVO 700