Witam, czy w jakiś specjalny sposób zabezpieczacie przed zimą (mrozy, śnieg) swoje Rosomaki?? Zabezpieczacie elementy gumowe (osłony przegubów, itp) ?? To moja pierwsza zima z Rosomakiem a trzymam go w nieogrzewanym garażu (blaszak) wiec chciałbym zadbać o niego jak najlepiej bo jestem z maszyny super zadowolony. Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi.

Jeździj bardzo często i będzie się cieszył

Chemia samochodowa , jeszcze raz chemia samochodowa, na wszystkie gumy smar olej silikonowy, rame zawsze i zawias spryskuje co 1-2 tygodnie podobnym specyfikiem do WD40 tylko firmy Wynn's - Rust cos tam costam, nie rozpuszcza gumy (jak WD40) jak wyschnie to tworzy warstwe zabezpieczajaca.

Chinczyk tak konserwowany po 1 zimie nie mial grama rdzy, a gumy sa cale i zdrowe.
Tylko ja nie oszczedzalem srodkow, poszlo 3x 500ml Wynns'a i 1 silikonu przez cala zimę. Quad stal pod wiata, snieg i deszcz zawiewal na niego.

Dokladnie ten produkt http://www.wynns.pl/top/view_product.php?product=631 tylko ja go kupuje po 19zl

Polecacie jakiś preparat do zabezpieczenia gumowych elementów??

wszystkie preparaty do konserwacji gumy oparte sa na oleju silikonowym (wszystkie ktore znam), jak wczesniej pisalem, od kilku lat tak konserwuje i nic się nie dzieje z guma, jest elastyczna i nie peka.

Koniecznie piardnij w oponki powietrza zimowego

Tak to oczywiste wiec nawet o tym nie wspominałem płyn do spryskiwaczy na zimowy też już wymieniłem a tak na poważnie radzik coś specjalnego stosujesz na zimę?? Jak miałem LS to nic nie robiłem a tu mi doszło trochę ważnych elementów gumowych wiec pytam wcześniej żeby nie było zdziwienia.

Wszystko jak napisał Chochol1

Zimą najważniejsze jest aby quad stał w garażu gdzie temp będzie na plusie. Jak wstawisz quada całego w śniegu do garażu to od ciepła od silnika śnieg zamienia się w lud i mogą jakieś przewody popękać. Mi kiedyś tak quad zamarzł że koła przednie nie chciały się kręcić.

Quad w żimie ma jeżdzić a nie stac w ciepłym pomieszczeniu. Na śniegu najlepsza frajda a wy je chowacie!!!

Nie nikt ich nie chowa ale raczej maszyny użytkujemy w weekendy a przez tydzień przeważnie quad stoi. Więc dobrze by było aby nie stał całą zimę z 80 kg lodu na sobie tylko odmarznięty.

Mam znajomego który posiada Wolverinę która przestała przez całą zimę bez żadnego przykrycia
Co więcej któregoś razu zachciało mu się posmigać więc odkopał Rosomaka szpadlem przy dobrej tem.ujemnej wstawił akumulację i quad bez problemu zagadał W lato przejechał 100km bez oleju w silniku bo mu się nie chciało jechać na stację po olej i quad dalej gania

Tak pod chmurką Nie miał bym sumienia
A co do odpalenia to normalne jak dobry rozrusznik do tego "ciepły" i naładowany aku
Ale jak to bez oleju ? Jak zrobił 100 km to coś tam oleju musiało jeszcze być ale sprzęt lekko przytarty na pewno.

Na bagnecie oleju nie było a w silniku pewnie jeszcze troszkę zostało

I wytrzymał 100 km ?