Witam wszystkich serdecznie.
Pewien czas temu zrodziło się u mnie postanowienie zakupu quada.
Stanąłem przed dylematem – co kupić?
Dotychczas mój kontakt z quadem ograniczał się głownie do wypożyczania sprzętu raz na jakiś czas.
Markę Kymco znalem od dawna - właśnie z wypożyczalni, można bylo je pozyczyc w Polsce i za granica, będąc na wczasach i podczas pogodnych weekendów poznawałem kolejno modele MXU 150, 250 ,300 - wiekszych nie było:).
Chyba właśnie dlatego nabrałem zaufania do tej marki i poważnie zaczalom myśleć o zakupie takiego sprzętu.
Odpaliłem internet , pozbierałem informacje a ponieważ mieszkam w Warszawie, przez dwa dni objechałem parę salonów zapoznając się z quadami Yamaha, Kawasaki, Suzuki no i Kymco.
Zastanawiam się co głowinie przyczyniło się do mojego wyboru.
- oglądając filmiki w necie stwierdziłem ze sprzęt musi być nowy, ponieważ oglądanie utopionych oraz koziołkujących z górki sprzętów nie wywoływało zapału do kupowania takich maszyn.
- druga sprawa, homologacja i rejestracja. W moim przypadku bardzo ważna, niestety zawsze muszę te kilkaset metrów dojechać droga do lasu, nawet zastanawiam się czy te główne drogi w lesie nie są uznawane jako drogi publiczne .
Tak więc mając na uwadze ze quad ma być nowy , musi być zarejestrowany, zacząłem wybierać taki sprzęt który spełni lub podoła moim oczekiwaniom.
Powiem szczerze ze długo zastanawiałem się nad Kawasaki, głownie z powodu dwucylindrowego silnika.
Ale jak to mówią bliska ciału koszula- stało się - wybrałem to co znalem i na czym wcześniej jeździłem.
Od razu mowie ze Wasze wypowiedzi na tym forum czytałem nawet po kilka razy i bardzo mi pomogły w świadomym wyborze sprzętu.
Pojechałem do salonu Kymco.
Wtedy Zacząłem się zastanawiać czy MXU 450 czy 500, czy wtrysk a może bez IRS?
Niedługo opisze co wybrałem, i jak mi się sprzęt sprawuje
-- dodano 11.11.2011 18:53 --Do Motor-Landu mam chyba z 3 km. To kolejny bardzo istotny powód powód dlaczego Kymco.
Zawsze prościej i pewniej jak serwis jest pod ręką.
Na MXU 250 jeździło mi się bardzo dobrze. Lekki zwrotny wrażenia z jazdy miałem zawsze pozytywne, aczkolwiek z drugiej strony wiedziałem ze taki sprzęt do mojej postury jest stanowczo za bardzo delikatny:)
Dlatego pomyślałem o quadzie, który będzie potrafił na sobie jednak więcej udźwignąć.
W salonie bardzo mi się spodobał MXU 450i, odniosłem wrażenie ze jest było to co bym chciał.
Mxu 500 przy nim wydawał się duuużo większy, wrecz krowiasty.
Tutaj nie wiem czy dobrze zrobiłem, ale jednak postawiłem na wygodę, większa stabilność konstrukcji, dodatkowo skusiła mnie możliwość blokady dyferencjału.
Od samego początku odrzuciłem możliwość zakupu maszyny z gaźnikiem, oczywiście zdawałem sobie sprawę ze w wypadku wojny łatwiej jest gaźnik naprawić niż zdobyć nowy moduł do wtrysku, ale tym razem w ciemno zaryzykowałem
I w taki właśnie sposób wyjechałem zielonym MXU 500i IRS ( IRS - bo przecież postawiłem na wygodę) z salonu
Na początku podchodziłem do niego bardzo ostrożnie, początkowe wypady robiłem tylko w pobliżu domu bo co będzie jak się zepsuje..., no ale z perspektywy tych ostatnich 10 dni od których jezdze bardzo mu zaufałem.
Obecnie mam przejechane 110 km – 6 motogodzin, silnik zapala i pracuje znakomicie,
wtrysk świetnie współpracuje z silnikiem, moc jest płynna, przyspieszenie równe.
Jest gdzieś założona blokada mocy, chyba na lince gazu, silnik nie może obecnie uzyskać wiecej niz 5500 obr. Postanowiłem to zdjąć na pierwszym przeglądzie, który planuje zrobić po 20 motogodzinach albo przejechanych 300km, zobaczę co nastąpi wcześniej.
Z jazdy jestem zadowolony, lekki tył fajnie zarzuca na zakrętach, nie wiem czy to powoduje IRS, że maszyna tak nie trzęsie podczas jazdy jak np. MXU 250,
Jedynie co czuje po zakończonej jeździe to lekki wysiłek w ramionach od trzymania kierownicy, ale póki co nie tęsknie za wspomaganiem ( na razie
)
Ogólnie jeździ się bardzo wygodnie i przyjemnie.
Póki co , z zakupu jestem bardzo zadowolony
Zamierzam pociągnąć temat i co jakiś czas wstawię tu parę informacji.
Wiem z jakim zainteresowaniem czyta się takie opinie właśnie przed zakupem sprzetu.
Pozdrowienia dla wszystkich.