Witam kolegów ja w temacie mam problem z moim outem mianowicie coś stuka z tyłu pierwsze podejrzewałem że coś mi obciera lecz sprawdziłem i nic nie odpada nie ciągnie się , następnie odkręciłem koła szarpałem półośkami , przegubami nawet gumy osłaniające porozcinałem i nic nie wykryłem żadnych luzów , kulki na swoich miejscach koronki nie popękane, nie mam pojęcia co mogło paść nigdzie się olej nie leje żadnego wycieku z dyfra wał napędzający też wygląda w porządku a co ciekawe przy większych szybkościach straszne wibracje mi na kierownicy się pojawiają , przyśpieszenie tak samo dobre jak było przed tym stukaniem
ma może ktoś jakieś propozycje co mogło paść i jak to wykryć ?????

Przegub Ci puka.. możliwe. Cięzko wykryć czy wewnętrzny czy zewnętrzny słuchać jedynie pukanie.

który masz rok

A luzy na krzyżakach pomiędzy skrzynią a dyfrem?? Sprawdź też czy wał tylny nie ma bicia osiowego

tylko podczas jazdy, czy na postoju również?

rocznik 2007, luzy na krzyżakach raczej odpadają nie czuć tam zbytnio, tak tylko podczas jazdy ,
A padło komuś coś kiedyś w dyfrze w środku ??? hmm a co najciekawsze quadzik ma przebieg tylko 1400mil i całość przebiegu zrobiona u mnie jestem zawiedziony co do bomby już kolejna awaria... a miałem wcześniej bombe z 2004r zrobiłem nią prawie 6 tyś bez awaryjnie

Sprawdź jeszcze wał napędowy ponieważ składa się on z dwóch części i możliwe że tam masz luzy na wieloklinie, daj na d lub p i kręć ręcznie tylnym kołem do przodu i do tyłu powinno u Ciebie stukać i mieć luzy.

Stary masz w domu drewniany kij od miotly to sobie utnij 50cm i przykładaj do wszystkiego po koleji kiedy puka a druga strone do ucha stary sposób ale rewelacyjny na takie sprawy.

po pierwsze to dzięki za zainteresowanie moim problemem , a po drugie hmm nie jestem w stanie nic wykryć sam kręcę na zgaszonym to nic nie słychać bo za wolno kręcę brak możliwości pokręcić szybciej a gdy na zapalonym to dopiero tak od 30 km/h to zaczyna być do usłyszenia a wtedy to już jest tam od wydechu tak głośno że nie wiem dokładnie co to jest grane nic mi nie pozostało jutro muszę gada do serwisu odwieść i modlę się żeby to był przegub a nie coś w mechanizmach różnicowych itp bo będzie mnie to grubo kosztowało, jak się już coś dowiem dam znać co daje takie objawy jak u mnie pozdrawiam

[size=75][i][color=#0000BF]-- dodano 16.05.2010 09:05 --[/color][/i][/size]

problem w dalszym ciągu jest stukanie nie ustąpiło, hmm odkręciliśmy półośki z dyfra stukało dalej więc pomyśleliśmy że może łożyska w dyfrze zostały wymienione i nie pomogło, luzu na wale nie widać więc krzyżak jest chyba ok obstawiam teraz łożyska na wale na wyjściu ze skrzyni. chyba że ma ktoś jakieś sugestie co może jeszcze stukać to bardzo proszę o odpowiedź , i drugie pytanko czy może wymieniał ktoś te łożyska ? czy skomplikowane to jest tam?? a właśnie jeszcze jedno czy da się odkręcić wał od skrzyni nie spuszczając oleju i sprawdzić jakoś czy to właśnie jest to?? z góry dzięki za waszą pomoc

Wał na wylocie ze skrzyni pracuje w oleju więc musisz ten olej spuścić. Czy próbowałeś quada postawić na klocki i rozpędzić go do prędkości tych 30km/h? co prawda quad nie będzie pracował z obciążeniem ale jeśli to łożyska to powinno je słychać, pamiętaj tylko żeby quada dobrze ustawić bo ci dziurę w ścianie zrobi

a nie wyskoczyłeś gdzieś i nie skrzywiłeś wału ?

miałem taki przypadek. Skrzywił się na wyjściu z przodu. były minimalne odchyły, ale było czuć bicia na kierownicy, tzn. cały quad przy większych prędkościach wpadał w wibracje.

tak ustawiałem go na klockach i słychać wtedy to bardzo lecz nie wiadomo z którego miejsca , QUADI to jest bardzo możliwe co mówisz właśnie w ten dzień skakałem i po tych skokach bicie się uaktywniło , lecz z drugiej str. nie rozumiem jak mogło wał skrzywić jak dyfer i silnik są nieruchomo cały czas

no, Bomba ma to do siebie że rama pracuje i wygina się

troszkę źle to napisałem, nie skrzywił się wał, lecz skrzywiło się wyjście z silnika,

dokładnie w tym miejscu.


też nie wiedziałem co to może być, zauważyłem to dopiero przed remontem silnika, jak kręciłem wałem, a silnik miałem na "stole". Było ok 2-3 mm odchyłu - więc całkiem sporo.

miałem już problem z wyjęciem wału w tym quadzie przy rozbiórce, coś mi nie pasowało, bo zawsze wszystko było oki, a w tym quadzie było inaczej.

w takim razie biorę się za ten wał , hmm a wymieniłeś tylko wał czy po takim skrzywieniu już łożyska są też do wyrzucenia od drgań itp (zrobiłem na tym defekcie z 20km) ???

P.S. kurcze to nie będzie tania zabawa

łożyska zostawiłem, wyglądały OK, wał naprostował mi zaprzyjaźniony ślusarz.

wyciągnij wały, i patrz, czy ma bicia, czy też nie. Może być np. skrzywiony przy dyfrze - opcji jest kilka.