Panowie..mam problem..mam quada Loncin 110..i zaczeło się od tego ze grzebałem przy kablach coś bo nie odpalał wgl..zrobiłem to jeździłem..nie wiem może z tydzień i padł rozrusznik i całkiem przestał odpalać ,no to kupiłem nowy,założyłem ale nie pali wgl..
Ale kable są tak połączone że szkoda gadać..bo rozłączyłem wszystko na raz i mialem problem z połączeniem ich później..teraz zrobiłem ze schematem to ale nic nie dało..może źle to zrobiłem..
Pomocy! pojezdzić sobie chce wkońcu