Witam mam quada Loncin 250 i zaczął mi coś szfankować gdy dodam trochę gazu i gdy puszczam gaz strzel z wydechu i go trochę przydusi a potem wraca znowu na obroty dodam jeszcze, że wcześnie chodził dobrze na 3 rowku iglicy od góry a teraz strasznie ciężko chodzi jak by go dusiło no wolnych obrotach i nic nie pomaga zmiana rowku iglicy. Zawory wyregulowane dobrze, gaźnik tak samo nie wiem co już może być problemem. Proszę o jakieś rady.

Może dostaje za mało paliwa.
A gaźnik i zawory masz dobrze ustawione.
Jak gaźnik dobrze ustawiony to świeca ,musi mieć kolor choćby kawy.

Na początku drobne wyjaśnienie dotyczące iglicy, na której autor postu się skoncentrował, próbując znaleźć przyczynę dławienia się silnika i nie tylko.

Przez zmianę położenia iglicy w przepustnicy uzyskuje się zmianę jakości mieszanki palnej: czym położenie iglicy jest wyższe tym mieszanka jest bogatsza – położenie iglicy niższe mieszanka jest uboższa. Przy całkowitym opuszczeniu przepustnicy wypływ paliwa nie następuje ponieważ otwór rozpylacza jest całkowicie zakryty przez iglicę. Dlatego iglica a dokładnie jej położenie wpływa na skład mieszanki paliwowo/powietrznej w średnim zakresie obrotów silnika.

Ponieważ w tym modelu silnika montowany jest gaźnik PZ30 a czasami przez przypadek PZ27, należy zawsze ustawić iglicę przepustnicy na 3 - rowku od dołu (standard).

Z kolei strzelanie z wydechu i opóźniony powrót do obrotów wcześniej ustalonych, oznacza, że mieszanka jest za bogata – co by oznaczało że twierdzenie ,, gaźnik wyregulowany dobrze,, jest nieprawdziwe a sama ingerencja w stosunku do iglicy zupełnie niepotrzebna. Dlatego dobrze by było, odnaleźć na forum nawet tym dziale, wielokrotnie opisywany poradnik:

* dokładnego czyszczenia, wstępnych ustawień/regulacji zdemontowanego gaźnika;
* następnie po zamontowaniu i odpaleniu silnika, końcową regulację.

Przy prawidłowo wyregulowanym gaźniku, silnik powinien szybko reagować na otwarcie przepustnicy i równie szybko schodzić z obrotów, nie powinien ani przerywać, dławić się, na żadnym biegu i pod żadnym obciążenie, to nie zmienia faktu że powyższe w/w gaźniki są b. uciążliwe do regulacji.

Dodam jeszcze, że jak odpale silnik i go zgaszę i jak wykręce ten cały środek z gilcą to w komorze gaźnika znajdują się spaliny dym i moja hipoteza jest taka że może są nieszczelne zawory i dlatego tak silnik dziwnie pracuje.

To ustaw najpierw zawory i sprawdź czy rozrząd jest dobrze ustawiony.
Jak ustawisz i będzie to samo to do wymiany raczej będą uszczelniacze zaworowe.

Rozrząd jest dobrze ustawiony i zawory też, to się zaczęło tak nagle jeździłem było dobrze dopiero później zaczął tak dziwnie chodzić ale to strzelanie z wydechu było i wcześniej ale teraz jest jeszcze gorzej. Ale co mają uszczelniacze do tego ja myślę że trzeba wymienić i zawory czy się myle ?.

No zawory musisz ustawić.
Sorry z tymi uszczelniaczami mi się pomyliło chciałem napisać że zawór może być nie szczelny.

To jednak do wymiany zawory?.

-- dodano 12.01.2015 18:44 --


Dziś rozebrałem silnik i zawory są nieszczelne sprawdzałem zwykłą benzyną przecieka a i jeszcze zawór ssący trochę zrobił wgłębienie w tłoku(było właśnie coś słychać jak silnik pracował ale nie wiedziałem co) nie wiem czemu rozrząd dobrze miałem ustawiony.

No to wymień uszczelniacze zaworowe i zawory.