Andrzejku same plusy , wszystko przemawia za , ale czemu z nas tak golą i różnica za to samo urządzenie sięga z zarobkiem ściągającego ze USA 50-60% Wiem że taka jest polityka firmy i ubolewam nad tym , tym bardziej że miałem przypadek kiedy uszkodziłem mechanicznie nowiutkiego GPsa i kazano mi go wymienić w... Londynie , albo w Stanach. Mimo tego kupiłem następnego też z USA m powód prozaiczny - cena.
Mapa "bazowa" też nie stanowi problemu w przypadku urządzeń o dużej pojemnej pamięci np 60CS bowiem można ją ściągnąć legalnie i darmowo z netu i wgrać do GPSa sposób jest opisany tu:
http://www.gps.akcja.pl/
Ale coraz częściej rozważam zakup następnego właśnie od lokalnego znajomego
sprzedawcy i każdemu zarabiającemu powyżej średniej krajowej polecam to pod rozwagę.