Wczoraj mialem małe zdarzenie, po ciemku jeździłem (znaczy nocą, światła włączone) i niedopatrzyłem zbyt stromego podjazdu. Wywrotka. Położyło mnie pod gadem, ale przygniotło tylko rękę. Jako że byłem sam, chwilę to trwało zanim rękę wyswobodziłem, pewnie około 15-25 min ( nie patrzyłem na zegarek). Gadzina do góry kółkami. Po wywrotce nie zgasł sam, zgasiłem go kluczykiem.
Czy po takim czasie do góry kółkami trzeba na coś specjalnie zwrócić uwagę?? Po przekręceniu go na koła zapalił bez problemu i dojechalem spokojnie do domu około pół kilometra. Na miejscu postoju nie widać żadnych wycieków, na miejscu wywrotki bardzo niewielka plama ale raczej paliwa nie oleju.
Czyli raczej się nic nie wylało, olej w skrzyni i silniku stan jest, nie sprawdzałem w przekładniach.

A swoją drogą to dość dobre te plastiki, dziś go umyłem i stwierdziłem że nic nie uszkodzone, straciłem tylko oba kusterka:).

1. jeżeli masz zamiar jeździć ostro zamontuj zrywkę - dla dobra innych i silnika,
2. staraj się jeździć zawsze w parze z drugim quadem - dla własnego bezpieczeństwa,

...niestety sport który uprawiamy jest bardzo niebezpieczny...

z silnikiem jak sam napisałeś nic się nie stało - markowe quady mają czujnik położenia, który odłącza zapłon w przypadku przewrotki kołami do góry...

powodzenia

-- dodano 17.11.2009 07:53 --

na przestrogę...
http://www.atvpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=39&t=16861

co to jest ta zrywka?

Jest to zabezpieczenie (stosowane np. w silnikach do motorówek) które przypinasz do kurtki, ręki lub czego chcesz i gdy spadasz z quada, ona "zrywa się z takiego, jakby to powiedzieć "przycisku" on opada i odłącza zapłon.

mam automatyczną skrzynię i gad nigdzie nie pojedzie jeśli spuszczę kciuk z gazu, po prostu działa na luzie (wolne obroty), więc zrywka mi chyba niepotrzebna.

Mam rację, czy jednak czegoś niedostrzegam?

nie dostrzegasz niestety....

na forum jest opisany przypadek wywrotki na bombie 800XX chyba nawet (bardzo drogi quad) - jest to również automat - wywrotka była tak niefortunna, że w jej wyniku kierowcy nic się stało, ale dźwigienka gazu zblokowała się na maksymalnym otwarciu...

quad do góry kołami na maksymalnych obrotach chodził chyba przez kilka do kilkunastu sekund ... w efekcie silnik do generalnego remontu...

ale masz rację, że w automatach (przeprawówkach) znacznie rzadziej stosuje się zrywkę niż w quadach sportowych