Rzeczywiście, ze smarowaniem sworzni zwrotnic jest w linhaiu czasem problem, gdy smar nie chce przejść przez sworzeń.
Jeśli wystąpi taka sytuacja, nie wolno na siłę pchać smaru do kalamitki, ponieważ ciśnienie smaru spowoduje częściowe wysunięcie ze zwrotnicy całego sworznia wraz z korpusem i wygięcie płytki mocującej sworzeń od dołu do zwrotnicy (ta blacha mocowana do zwrotnicy na dwa wkręty). I wystarczy zwykła ręczna smarownica, żeby w takiej sytuacji zrobić sobie niepotrzebny problem.
Jeśli podczas smarowania smar nie chce lekko przejść przez sworzeń i wyjść u dołu spod osłony gumowej, należy podnieść przód quada, podłożyć pod sworzeń podstawkę (w miejscu mocowania nakrętką trzpienia sworznia do wahacza) i opuścić quada, tak, żeby ciężar quada oparł się na sworzniu.
Spowoduje to pokonanie oporu sprężyny dociskającej kulę sworznia, i cofnięcie się sworznia do wewnątrz korpusu. Powstanie wtedy szczelina pomiędzy dolną częścią kuli sworznia, a korpusem, umożliwiająca swobodne przejście smaru i tak podparty sworzeń mona łatwo przesmarować.
Poniżej podaję dwa linki, gdzie zobrazowana jest cała sytuacja.
http://members.aon.at/g.wolf/page_7_1.html
http://members.aon.at/g.wolf/page_7_2.html
Odkręcanie, czy poluzowywanie nakrętki mocującej sworzeń do wahacza nie jest konieczne.
A jeśli już zdarzy się sytuacja, że podczas problemów z przesmarowaniem wysunie się częściowo korpus sworznia z gniazda w zwrotnicy (można to poznać po tym, że pomiędzy płytką zabezpieczającą przed wysunięciem sworzeń, a dolna powierzchnią zwrotnicy pojawi się szczelina), to należy odkręcić dwa wkręty (na śrubokręt krzyżowy) mocujące płytkę, zdjąć płytkę i sprawdzić czy korpus sworznia wystaje ponad dolną powierzchnie zwrotnicy.
Prawidłowy stan jest taki, że dolna krawędź korpusu sworznia powinna być na równi ze zwrotnicą. Jeśli jest wysunięta, należy wykręcić kalamitkę ze zwrotnicy i za pomocą dopasowanej do średnicy korpusu sworznia rurki, dosyć ciężkim młotkiem, jednak niezbyt energicznie, wbić powoli korpus sworznia na swoje miejsce ( będzie wchodził o ułamki milimetra przy każdym uderzeniu, trzeba trochę cierpliwości).
Zgromadzony w gnieździe zwrotnicy ponad korpusem sworznia smar, będzie cofał się wtedy i wydostawał przez otwór po wykręconej kalamitce. Kiedy dolna część korpusu sworznia zrówna się z dolną płaszczyzną zwrotnicy, to znaczy, że sworzeń jest już na swoim miejscu. Teraz należy wyprostować odkręconą wcześniej płytkę zabezpieczającą (musi być całkowicie płaska), założyć ją na swoje miejsce i przykręcić dwoma wkrętami do zwrotnicy. Na gwinty wkrętów należy zastosować klej do połączeń gwintowych, zabezpieczający przed odkręceniem (o średniej sile działania - umożliwiający później odkręcenie połączenia).
Te wkręty mają łby stożkowe z gniazdem krzyżowym. Ponieważ do odkręcenia potrzebna jest dość znaczna siła (gwinty fabrycznie są zabezpieczone klejem), to można łatwo zniszczyć gniazda we wkrętach.
Ja, gdy miałem linhaia, fabryczne wkręty wymieniłem na inne, o takich samych wymiarach, ale z gniazdem sześciokątnym imbusowym i o twardości 10,9.
Pozdrawiam.