Witam wszystkich zainteresowanych i proszę o pomoc.Przy wymianie klockow dostrzeglem ze przod z lewej strony starl się do tego stopnia az klocek pekl i czesc klocka byla w tloczku, wyjolem go bez problemu zalozylem nowe ale mam problem z ich odpowietrzeniem, chodzi mi o lewy przod.proszę o podzielenie się swoimi doswiadczeniami w tym temacie.

Miałem dokłądnie taki sam przypadek, kilku mechaników problem przerósł. Okazał się że został lekko uszkodzona manżeta w zacisku i płyn swobodnie przepływał pomiędzy dwoma obiegami. Sprawdź manżety

Spoko tylko co to jest i jak wyglada (rozumiem ze w zacisku).Po czym poznac ze sa do wymiany???Jak Ty rozwiazales ten problem, zamiennik czy orginal a może dorobic?

hmm. stwierdzenie taego problemu zajęło mi dosłownie 3 miesiące ( praca mechaników) a potem 2 dni spędzone w garaży, robiłem cuda i cudeńka z uklłądem. Objaw miałem taki że gdy hamowałem jednym hamulcem ( obojętnie którym) to hamulec spadał na sam dół i nie hamował, ale kiedy wcisnołem oba naraz to działało OK.
Długo by pisać, wyciągnij całą zawartośc zacisku tj tłoczek i ze środka dwie manżety, jedna większa druga mniejsza,, Dokładnie je obejrzyj czy nie mają jakiś drobnych uszczerbnień.
Gdyby to był właśnie ta usterka to musisz dać nową manżetę. O orginalnej zapomnij, Kup byle jaką , większą, obetnij na odpowiedni wymiar i sklej klejem " kropelką" - na pewno zadział a płyn hamulcowy kleju na pewno nie rozpuści. U mnie działa już rok.
Musisz też dobrze układ odpowietrzyć, ale z tym chyba nie będzie problemu, Zacznij od pompy. Powodzenia

W sobote zabiore się za ten zacisk i dam znac jak mi poszlo.

Udało się!!!Pomogła wymiana tłoczka na nowy, manżety były w porządku.Pięć minut roboty i po sprawie.Dzięki za pomoc.Pozdrawiam.