Witam, jak w temacie:
1 - ile wchodzi płynu w układ?
2 - którędy najlepiej spuścić aby zeszło go jak najwięcej?

Odkręcasz dolną śrubkę z pompy wody i płyn sam ścieknie.
Możesz ewentualnie ściągnać węże wychodzące z chłodnicy, żeby reszta wyciekła.
Przy zalewaniu układu musisz zrobić mieszankę 50/50 i zalać układ do pełna, odpalić, żeby pochodził, uzupełnić i wtedy dowiesz się ile wchodzi płynu.

Czytając manuala widzę, że w moim quadzie jest termostat - pytanie czy nie lepiej go wykręcić i pozwolić płynowi również wylecieć?
Nie wiem którędy przebiega mały i duży obieg jest może jakiś schemat poglądowy (ułatwiłoby to poprawne opróżnienie układu)?

Co rozumiesz przez stwierdzenie "musisz zrobić mieszankę 50/50"?
Chcę zalać układ PertygoQ Orlena i po prostu nie wiem ile kupić, dlatego pytam ile wchodzi w układ?

Zmieszaj sobie litr wody destylowanej z litrem płynu i zalej.
Spokojnie wystarczy.
Zamiast wykręcać termostat wyciągnij waż , który z góry do niego dochodzi.

a nie litrm koncentratu ?

Właśnie spuściłem u siebie bo jeździłem na wodzie i z tym co mi się rozlało to wychodzi że nie więcej jak 2 litry jest w układzie. Spuszczałem przez zdjęcie przewodu gumowego z krućca pompy szybko łatwo i skutecznie, po odkręceniu korka chłodnicy wszystko poleciało jak trzeba. Pamiętaj tylko żeby płyn był do chłodnic miedzianych bo ci inaczej szybciej ci chłodnica skoroduje bo jej trwałość i tak jest nie ciekawa.

Miedzianych?
W moim była aluminiowa.

Z tego co wyczytałem w instrukcji chodzi o płyn a nie koncentrat.

U mnie jest miedziana bo ją lutowałem, aluminiowej już bym sam nie pokleił, stosunek 1:1 daje się ale jak kupisz koncentrat to nawet jest na etykiecie napisane że przeważnie tak trzeba go rozrabiać, ale jak kupił gotowy płyn to musi go zalać bez mieszania bo mu zamarznie jeszcze i będzie bida .

Cytat z instrukcji:



A z tą miedzianą chłodnicą mnie zaskoczyłeś.
Niech wypowie się ktoś jeszcze jaką ma u siebie bo nigdy nie spotkałem się z miedzianą w linhaiu czy allroadzie.

Nie miesza się płynu z wodą destylowaną zwłaszcza zimą!
Natomiast jeżeli sciągnę wąż z góry do zostanie woda w środku silnika - kartera i cylindra, chyba lepiej wyjąc termostat i zlać resztę płynu no chyba, że zejdzie wszystko blokiem silnika w miejscu pompy wody?

Co do rodzaju chłodnicy - nowy dylemat, trzeba będzie sprawdzić organoleptycznie, ale może poczekam z tym wszystkim bo weekend będzie mroźny, a garaż mam nieogrzewany...

No ja na angielskim to pomagałem panu kosz na głowę założyć to teraz nie rozczytam co tam pisze ale, czytałem dziś właśnie instrukcję do koncentratu i dokładnie to pisało żeby mieszać z wodą 1:1 a z płynem to nie spotkałem się żeby mieszać i bałbym się to zrobić przy tych mrozach. A z tym aluminium to może chodzi oto że głowica i cylinder jest z aluminiu więc może trzeba dbać o głowicę kosztem chłodnicy sam już teraz nie wiem co robić.

Rób jak uważasz.



Czytaj dobrze stronę 96, tam też jest napisane, co mieszać i ile wchodzi tej mieszanki do układu.

Aby spuścić wodę z układu odkręć dolną śrubę z pompy wody!
Termostat jest na głowicy więc jego wyciągnięcie nic nie da.




Dlatego w instrukcji pisze pod spodem:

Translate please bo nic nie rozumiem

Chodzi zapewne o to by stosować mieszaninę odpowiednią dla danego obszaru.
A ta zależy własnie od warunków pogodowych na nim panujących.

Czyli z Polskiego na nasze aby temperatura zamarzania była dobrana do panującego w danym miejscu klimatu co mamy z głowy kupując gotowy płyn a nie koncentrat bo płyn jest już taki jak trzeba i zalewa się go prosto z butelki do układu. Tylko wychodzi na to że muszę kupić płyn kompatybilny z aluminiu to mi łatana chłodnica długo nie pociągnie .