jesteśmy "PO"...
akcja przeszła nasz najśmielsze oczekiwania
my zaskoczyliśmy mile pracowników Nadleśnictwa jak również wszystkich niesamowicie zaskoczyła postawa dzieci!
zaplanowane zadania zostały zrealizowane w dużo krótszym czasie... ale o przebiegu naszych działań napiszę nieco później...
-- dodano 19.04.2009 11:49 --no i stało się
poniżej relacja
W dniu 18.04.2009 ATVFUNsQUAD sfinalizował przygotowania i zorganizował „Sprzątanie lasu”
Akcja o wymiarze społecznym i edukacyjnym, zorganizowana pod patronatem Polskiego Stowarzyszenia Czterokołowców ATV Polska razem z pracownikami Lasów Państwowych i przy bardzo aktywnym udziale wychowanków z Domu Dziecka w Jaworznie miała na celu również propagowanie pozytywnego wizerunku quadowców w naszym rejonie.
Miejscem zbiórki było wyznaczone niemal w centrum terenów rekultywacji piaskowni siedlisko na granicy Bukowna w niecce po kopalni piasku między osadami Bór Biskupi i Podlesie, nad małym stawem o krystalicznie czystej wodzie, w otoczeniu młodych sadzonek. Krajobraz taki dodatkowo nas motywował do działania.
Rozbiliśmy namiot, oflagowaliśmy teren a służby medyczne i straż pożarna zajęły przygotowane dla nich miejsca, gotowi do działania w terenie czekaliśmy na przyjazd naszych gości i przyjaciół.
Parę minut po 10.00 – zebrało się ponad 20 dorosłych osób, 10 quadów+ 5 przyczepek i co najważniejsze chwilę później pojawiły się dzieciaki z Domu Dziecka w Jaworznie.
Po krótkim powitaniu i odprawie z leśnikami (Leśniczym Leśnictwa Bukowno i przedstawicielami Służby i Straży Leśnej) podzieliśmy się na 4 duże grupy (quad z przyczepką + quady solo, kilka osób dorosłych, dzieciaki), pod dyktando pracowników L.P ruszyliśmy w teren obdarowani specjalnymi workami ze znaczkiem L.P., wyposażeni w kije do zbierania śmieci własnej produkcji oraz łopaty i szufle.
Dodatkowo zaopatrzeni w przyzwoite rękawice ochronne, zostaliśmy również oznakowani „firmowymi” kamizelkami ostrzegawczymi opatrzonymi logo ATV Polska i ATVFunsQuadu – dla prostej identyfikacji kto w lesie może „kopać dołki” a kto nie
3 grupy ruszyły we wskazane przez leśników najbardziej newralgiczne miejsca Bukowna, gdzie śmieci zdominowały krajobraz, natomiast jedna grupa zajęła się dokładnym przeczesywaniem dróg leśnych i przeciwpożarowych rekultywacji na której stacjonowaliśmy.
W ciągu kilku godzin skąpani promieniami słońca, które było dzisiaj dla nas niezwykle łaskawe zebraliśmy górę śmieci. Mówiąc górę mam na myśli zawartość około 10 przyczep!
W ciągu tego czasu dzięki niesamowitej sprawności członków naszej drużyny oraz zaangażowaniu i wydatnej pomocy dzieci z Domu Dziecka uprzątnęliśmy przewidziany przez leśników areał.
Na koniec, ponownie wszyscy zebraliśmy się w „naszym centrum dowodzenia”, gdzie czekała już na nas wyśmienita regionalna pizza i zimne napoje. Po wchłonięciu tego skromnego poczęstunku (a świeże powietrze
i sporo ruchu zaostrzyło apetyty), leśnicy poświęcili nam wszystkim nieco czasu na dyskusję na temat ochrony przyrody i zagrożeń jakie występują w ich rewirze, później za ich zgodą zaproponowaliśmy dzieciakom małą przejażdżkę - znamy się nie od dziś i wiedzieliśmy, że tylko na to czekają, więc po chwili wszyscy ruszyliśmy w teren.......
Podsumowując, akcja w naszych oczach była jak najbardziej udana, w myśl zasady przyjemne z pożytecznym, zrobiliśmy coś dla Lasów Państwowych na rodzimych terenach, a przy okazji dostarczyliśmy trochę wiedzy o środowisku naturalnym, ruchu na świeżym powietrzu i sporo radości dzieciom z zaprzyjaźnionej placówki Opiekuńczo-Wychowawczej.
Liczymy że ta pionierska akcja połączenia wielu tematów i potrzeb, zaowocuje uczestnictwem dzieci w konkursie organizowanym przez Generalną Dyrekcję Lasów Państwowych oraz Towarzystwo Przyjaciół Lasu.
Również mamy nadzieję że w oczach pracowników L.P. wypadliśmy jako kompetentni i godni zaufania ludzie, którym zależy na środowisku naturalnym, dobrych stosunkach jak również na tym abyśmy nie byli postrzegani jako wrogowie.
Mam również nadzieję, że to pilotażowe przedsięwzięcie będzie pierwszym z cyklu i wkrótce przystąpimy do kolejnego
a nie jednorazową zajawką
Liczymy w tym względzie na przychylność Nadleśnictwa