CHWILE GROZY SONIKA; „BYŁEM PEWIEN, ŻE JEST PO MNIE”
14.05.2015
Rafał Sonik wygrał trzeci etap Rajdu Faraonów i umocnił się na prowadzeniu, powiększając swoją przewagę nad Mohamedem Abu-Issą o kolejne trzy minuty. Polak był również trzeci w klasyfikacji łącznej z motocyklistami. Na mecie zawodnik Orlen Team bardziej jednak niż z wyniku cieszył się z tego, że dotarł do niej cało. Nieprzewidziany skok w końcówce oesu mógł skończyć się fatalnie…
Od pierwszej części, liczącego 284 km odcinka specjalnego rywalizacja nie układała się po myśli Rafała Sonika. – Czułem, że tempo jest fatalne i rzeczywiście, Mohamed wypracował sobie kilkuminutową przewagę. Wszystko dlatego, że ze względu na musy w kołach, z każdym kilometrem rosło ciśnienie w oponach. W pewnym momencie były już tak twarde, że zawieszenie nie wybierało kolejnych nierówności. Dopiero na tankowaniu uporałem się z problemem – relacjonował krakowianin.
„SuperSonik” z pełną determinacją ruszył w dalszą drogę i powoli zaczął odrabiać straty. W pewnym momencie doszło jednak do zdarzenia, które mogło wykluczyć Polaka nie tylko z rajdu, ale również pozostałej części sezonu. – Samochód za mną zaczął dawać sygnały sentinelem, że chce mnie wyprzedzić. Puściłem go mimo, że walczyłem na sekundy z Mohamedem Abu-Issą. W powietrze wzbiły się chmury kurzu i musiałem zatrzymać się, by nie jechać na oślep – opowiadał.
Choć kłęby pyłu szybko rozwiały się na drogą, po około kilometrze Rafał Sonik wjechał w jeden z obłoków, który utrzymał się dłużej. – Droga musiała tam skręcić pod kątem prostym, bo kiedy wyjechałem z kurzu zobaczyłem tylko wysoką na około 2,5 m pryzmę kamieni. Zdążyłem zahamować, puścić hamulec, a potem już zobaczyłem niebo. Na szczęście przy wybiciu podbiło mi tylne koła więc quad się obrócił i poleciał na „nos”. Na szczęście był tam nawiany piasek i łagodna skarpa więc udało się wylądować. Jak to się stało, że nie zrolowałem przez kierownicę? – Nie mam pojęcia! Byłem pewien, że jest po mnie – mówił wciąż rozemocjonowany quadowiec.
W końcówce etapu Mohamed Abu-Issa trochę się pogubił w poszukiwaniu waypointa. Rafał Sonik wykorzystał sytuację i dogonił Katarczyka, odrabiając tym samym stracony czas i powiększając swoją przewagę w klasyfikacji zmagań o kolejne trzy minuty. Bardzo istotne minuty, ponieważ sędziowie cofnęli jego rywalowi część nałożonej po pierwszy dniu kary i tym samym przewaga Polaka nieco stopniała.
Zródło:
http://rafalsonik.pl/chwile-grozy-sonik ... t-po-mnie/_____________________
Sonik wygrał Rajd Kataru! Małysz i Dąbrowski punktują
Piątek, 24 kwietnia 2015 r.
Rafał Sonik wygrał Rajd Kataru. Quadowiec ORLEN Team bezpiecznie dowiózł do mety przewagę nad Mohamedem Abu-Issą i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata w tym sezonie. Katarski klasyk na wysokich miejscach ukończyły również dwie samochodowe załogi polskiego zespołu. Jacek Czachor i Marek Dąbrowski zajęli piąte miejsce, a oczko niżej znaleźli się Adam Małysz z pilotem Rafałem Martonem. Obie załogi zdobyły punkty do klasyfikacji Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych.
Podczas czwartkowego etapu rywal Sonika, Katarczyk Mohamedem Abu-Issa zaryzykował i pojechał bardzo agresywnie, chcąc odrobić stratę do Polaka. Skończyło się urwanym kołem. Lokalny bohater na metę dotarł na holu z blisko 38-minutową stratą. Przed kończącym zmagania odcinkiem specjalnym Sonik miał, więc przewagę ponad 40 minut.
Piąty etap polski zwycięzca Rajdu Dakar przejechał przede wszystkim ostrożnie, zdając sobie sprawę z tego, że tylko jego błąd albo awaria techniczna mogą odebrać mu wygraną. Nic takiego nie miało miejsca i "Super Sonik" może świętować swoje pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w Pucharze Świata FIM.
W Rajdzie Kataru dobrze spisały się dwie samochodowe załogi ORLEN Team. Marek Dąbrowski i Jacek Czachor od początku rywalizacji jechali bardzo mądrze i równym tempem. Zaowocowało to piątym miejscem w klasyfikacji generalnej. Zadowoleni powinni być także Adam Małysz i Rafał Marton. Szósta pozycja w generalce oznacza solidne punkty do klasyfikacji Pucharu Świata.
Zdecydowanie najlepszy w stawce kierowców samochodów okazał się Nasser Al Attiyah. Katarczyk po dyskwalifikacji w Abu Dhabi Desert Challenge, udowodnił, że jest obecnie numerem 1 w rajdach terenowych.
Polski jedynak w rywalizacji motocyklistów, Jakub Piątek piąty etap ukończył na 10. pozycji. Absolwent Akademii ORLEN Team klasyfikacji generalne zajął 9. pozycję. Zwyciężył Hiszpan Marc Coma.
W Katarze z dobrej strony pokazała się również załoga Jarosław Kazberuk i Robert Szustkowski, jadąca Fordem Raptor w klasie samochodów seryjnych (T2) oraz utalentowany quadowiec Kamil Wiśniewski.
Klasyfikacja końcowa Rajdu Kataru:
Samochody
1. Nasser Al Attiyah 17:40:05
2. Władimir Wsiliew +27:53
3. Reinaldo Varela +1:01:55
4. Miroslav Zapletal +1:59:14
5. Marek Dąbrowski +2:18:45
6. Adam Małysz +2:33:30
7. Jurij Sazonow +3:09:18
8. Maksim Kirpiljew +8:30:35
9. Kanat Szagirow +8:32:03
10.Eric Mozas +8:39:34
Motocykle
1. Marc Coma 19:56:48
2. Joan Barreda Bort +4:40
3. Paulo Goncalves +6:33
...
9. Jakub Piątek +3:55:00
Quady
1.Rafał Sonik 24:40:40
2.Mohammed Abu-Issa 32:46:46
Zródło:
http://sport.wp.pl/martykul.html?kat=10 ... d=17481045-- dodano 12.06.2015 09:16 --"SARDYŃSKI HAT-TRICK, „OLD MAN” LIDEREM PUCHARU ŚWIATA
11.06.2015
Sardynia po raz kolejny pokazał swoje najbardziej nieprzyjazne oblicze. Jeden z najtrudniejszych rajdów w cyklu Pucharu Świata obfitował w emocje, nagłe zwroty akcji i zmiany na prowadzeniu. Ostatecznie wygrało doświadczenie, bo zwycięstwo po raz trzeci z rzędu wywalczył Rafał Sonik. Co więcej zawodnik ORLEN Team został samodzielnym liderem Pucharu Świata.
Mohamed Abu-Issa z przekąsem nazywa Rafała Sonika „Old Man”, ale chyba każdy rajdowiec w wieku krakowianina chciałby startować na takim samym poziomie. W ostatnim dniu zawodów na Sardynii, zwycięzca Rajdu Dakar wykręcił pierwszy i drugi czas na odcinkach specjalnych i tym samym przypieczętował swoje zwycięstwo.
- Szczerze powiem, że sam pogubiłem się we wspomnieniach i nawet nie zdawałem sobie sprawy, że odniosłem tu trzecie zwycięstwo z rzędu. Jestem dumny, bo to bardzo trudny rajd, do którego trzeba być dobrze przygotowanym taktycznie i technicznie – komentował potrójnie ukoronowany król Sardynii.
Jak podkreślał „SuperSonik” do środy drżał o zwycięstwo, ponieważ jego rywale znaleźli sposób, by jeździć szybko, na większych oponach, bez zagrożenia, że spalą sprzęgło. – To dawało im realną przewagę. Mieli mocniejsze opony kewlarowe, moje „dwudziestki” są słabsze, ale za to mają w środku musy. Doszło więc do pojedynku na nerwy – kto wytrzyma psychicznie.
Zarówno Mohamed, jak i Sebastien mogli w pewnym momencie wygrać ten rajd, ale nie opanowali jeszcze sztuki powstrzymywania się. Souday podszedł nawet do mnie na mecie i zapytał, czy szkolę quadowców, bo on by chciał przyjść do mnie na lekcje…
Dodatkową radością dla krakowianina był fakt, że drugie miejsce również wywalczył Polak – Kamil Wiśniewski. – Kamil jest świetnym zawodnikiem i podziwiam go, bo ja tym „pociągiem”, którym on wystartował na Sardynii, nigdzie bym nie dojechał. Niewyobrażalne, jak takim monstrum można sobie poradzić na tych trasach i dojechać na tak wysokiej pozycji!
Wygrywając czwartą rundę Pucharu Świata FIM Rafał Sonik objął prowadzenie w cyklu na dwa rajdy przed jego zakończeniem. – W tym roku, w przeciwieństwie do ubiegłego, zwycięstwo na Sardynii i siedmiopunktowa przewaga w Pucharze Świata nie dają żadnego komfortu. Mohamed bardzo się poprawił i do samego końca będziemy walczyć na minuty – skomentował.
Teraz motocyklistów i quadowców czekają ponad dwa miesiące przerwy, ponieważ kolejnym przystankiem cyklu Pucharu Świata jest Atacama Rally w Chile, na przełomie sierpnia i września.
Starty Rafała Sonika wspiera PKN ORLEN.
Wyniki V etapu:
SS8:
1. Kamil Wiśniewski (POL) 1:21.03
2. Rafał Sonik (POL) + 0.55
3. Stephane Marthoud (FRA) + 4.43
SS9:
1. Rafał Sonik (POL) 1:09.57
2. Kamil Wiśniewski (POL) + 0.04
3. Mohamed Abu-Issa (QAT) + 7.26
Klasyfikacja rajdu:
1. Rafał Sonik (POL) 20:38.53
2. Kamil Wiśniewski (POL) + 19.02
3. Stephane Marthoud (FRA) + 52.26
4. Mohamed Abu- Issa (QAT) + 6:36.48
Klasyfikacja Pucharu Świata FIM:
1. Rafał Sonik (POL) 102 pkt
2. Mohamed Abu-Issa (QAT) 95 pkt
3. Kamil Wiśniewski (POL) 58 pkt
Źródło:
http://rafalsonik.pl/sardynski-hat-tric ... ru-swiata/