Autor |
Wiadomość |
dj_mariush
Rejestracja: 18.11.2008 22:48 Posty: 229 Miejscowość: Ostrzeszów
Quad: Yamaha Raptor 660
|
Wysłany: 11.01.2010 21:19
Re: Yamaha wolverine 350 awaria
Podejrzewam właśnie niski poziom oleju takie objawy to początki zacierania silnika. I jak to powiada mój brat mechanik "olej nie jest głupi" i nie zrażaj się aż tak bardzo jak sobie przypomnę to jeszcze za czasów mojego chińczyka też trochę kasy poszło na serwis ale jak tu ktoś wspomniał bo liczy się pasja...
|
|
|
|
nazgul65
Rejestracja: 18.12.2008 17:45 Posty: 568 Miejscowość: MIASTKO
Quad: MISIEK 660
|
Wysłany: 12.01.2010 18:01
Re: Yamaha wolverine 350 awaria
ja myslę że dasz radę i złożysz go do kupy fakt wydasz trochę kasy ale ujeżdżanie quada to hobby i tylko hobby i trzeba liczyć się z kosztami sory że trafiło na ciebie ale nie Ty pierwszy i nie ostatni będzie dobrze dasz radę wiara czyni cuda pozdrawiam
|
|
|
|
rafal12
Rejestracja: 02.01.2010 13:06 Posty: 40 Miejscowość: rawicz
Quad: Predator 500
Poprzednie quady: Bashan,wolverine,raptor660ducan Raptor 660,kfx400, predator500,Raptor 700
|
Wysłany: 13.01.2010 18:37
Re: Yamaha wolverine 350 awaria
Witam dzięki za słowa otuchy. No to dzis już wiem co trzeba robic nowy tłok i na wale tam gdzie jest korbowód się przyciera to chyba szlif jakis ale tam jest łozysko to wiec nie wiem jak to jest i gdzie to zrobic w okolicy Rawicza wielkopolska, gdzie szukać tłoka z pierścieniami tak zeby było w miare tanio proszę o linki lub sklepy z nr. tel najlepiej z okolic aby samemu odebrać może gdzieś we Wrocku bo nie mam daleko. pozdrawiam
|
|
|
|
dj_mariush
Rejestracja: 18.11.2008 22:48 Posty: 229 Miejscowość: Ostrzeszów
Quad: Yamaha Raptor 660
|
Wysłany: 13.01.2010 20:59
Re: Yamaha wolverine 350 awaria
Nie wiem czy przy takiej ilości części opłacało by się przysłać ze stanów... Poczytaj na forum ktoś się tym zajmował.
|
|
|
|
lipton
Rejestracja: 06.05.2007 15:11 Posty: 1332 Miejscowość: RADOM
Quad: Yamaha YFZ 450 x3
Poprzednie quady: Yamaha BLASTER, YFZ, YFZ
|
Wysłany: 13.01.2010 21:17
Re: Yamaha wolverine 350 awaria
Poszło na PW dj_mariush napisał(a): Nie wiem czy przy takiej ilości części opłacało by się przysłać ze stanów Koszty na max na nowych częściach jakieś 2tyś także nie wiem czy by się opłacało
_________________ Chyba się uzależniłem jestem quadoholikiem
#96 Piotr Wasik Quadimodo Racing Team
|
|
|
|
dj_mariush
Rejestracja: 18.11.2008 22:48 Posty: 229 Miejscowość: Ostrzeszów
Quad: Yamaha Raptor 660
|
Wysłany: 13.01.2010 21:55
Re: Yamaha wolverine 350 awaria
lipton napisał(a): Poszło na PW dj_mariush napisał(a): Nie wiem czy przy takiej ilości części opłacało by się przysłać ze stanów Koszty na max na nowych częściach jakieś 2tyś także nie wiem czy by się opłacało na pewno taniej niż w salonie Yamahy...w Polsce...
|
|
|
|
lipton
Rejestracja: 06.05.2007 15:11 Posty: 1332 Miejscowość: RADOM
Quad: Yamaha YFZ 450 x3
Poprzednie quady: Yamaha BLASTER, YFZ, YFZ
|
Wysłany: 13.01.2010 22:29
Re: Yamaha wolverine 350 awaria
Ale dolicz koszt wysyłki, cło bo też tak może być no i jasna sprawa czas. Gdzie paczka może iść nawet 2 miesiące
_________________ Chyba się uzależniłem jestem quadoholikiem
#96 Piotr Wasik Quadimodo Racing Team
|
|
|
|
rafal12
Rejestracja: 02.01.2010 13:06 Posty: 40 Miejscowość: rawicz
Quad: Predator 500
Poprzednie quady: Bashan,wolverine,raptor660ducan Raptor 660,kfx400, predator500,Raptor 700
|
Wysłany: 14.01.2010 16:41
Re: Yamaha wolverine 350 awaria
no to załamka
|
|
|
|
lipton
Rejestracja: 06.05.2007 15:11 Posty: 1332 Miejscowość: RADOM
Quad: Yamaha YFZ 450 x3
Poprzednie quady: Yamaha BLASTER, YFZ, YFZ
|
Wysłany: 14.01.2010 17:16
Re: Yamaha wolverine 350 awaria
Ale co dokładnie musisz kupić ? Tylko sam tłok czy coś jeszcze ?
_________________ Chyba się uzależniłem jestem quadoholikiem
#96 Piotr Wasik Quadimodo Racing Team
|
|
|
|
rafal12
Rejestracja: 02.01.2010 13:06 Posty: 40 Miejscowość: rawicz
Quad: Predator 500
Poprzednie quady: Bashan,wolverine,raptor660ducan Raptor 660,kfx400, predator500,Raptor 700
|
Wysłany: 15.01.2010 08:49
Re: Yamaha Wolverine 350 awaria
witam sam tłok caly kompletny pierścienie też bez korby, bo korba się przytarła na łozysku na dole
|
|
|
|
lipton
Rejestracja: 06.05.2007 15:11 Posty: 1332 Miejscowość: RADOM
Quad: Yamaha YFZ 450 x3
Poprzednie quady: Yamaha BLASTER, YFZ, YFZ
|
Wysłany: 15.01.2010 17:08
Re: Yamaha Wolverine 350 awaria
Czyli tylko kompletny tłok. Koszt jakieś max 800zł
_________________ Chyba się uzależniłem jestem quadoholikiem
#96 Piotr Wasik Quadimodo Racing Team
|
|
|
|
banshee7banja
Rejestracja: 23.04.2009 16:24 Posty: 329 Miejscowość: Gdynia
Quad: banshee 350 2T & YFZ 450
|
Wysłany: 15.01.2010 23:02
Re: Yamaha Wolverine 350 awaria
nie jest tak źle pare stówek i maszyna jak nowa i pewnie zwróci ci się dobrym śmigankiem bez awarii!!!
_________________ banshee....to mnie kręci:)
|
|
|
|
rafal12
Rejestracja: 02.01.2010 13:06 Posty: 40 Miejscowość: rawicz
Quad: Predator 500
Poprzednie quady: Bashan,wolverine,raptor660ducan Raptor 660,kfx400, predator500,Raptor 700
|
Wysłany: 16.01.2010 10:54
Re: Yamaha Wolverine 350 awaria
No tłok już płynie 480zl wał zawieziony do wymiany łozyska jakies 300zl uszczelki,olej ,filtr i składac. Dwa miechy bez jedzenia i będę smigał pozdrawiam
|
|
|
|
lipton
Rejestracja: 06.05.2007 15:11 Posty: 1332 Miejscowość: RADOM
Quad: Yamaha YFZ 450 x3
Poprzednie quady: Yamaha BLASTER, YFZ, YFZ
|
Wysłany: 16.01.2010 12:47
Re: Yamaha Wolverine 350 awaria
A tłok zamawiałeś w Polsce ? No widzisz nie jest tak źle. Czyli ze wszystkim wyjdzie jakiś tyś zł ale będziesz miał pewność że trochę pojeździsz
_________________ Chyba się uzależniłem jestem quadoholikiem
#96 Piotr Wasik Quadimodo Racing Team
|
|
|
|
MarxTeam
Rejestracja: 20.12.2009 23:16 Posty: 29 Miejscowość: Piła
|
Wysłany: 16.01.2010 14:14
Re: Yamaha Wolverine 350 awaria
Nie poddawać się to trzeba robić ! a po remoncie bardziej zbliżysz się do maszyny , poznasz ją trochę. Pozbycie się jej było by największą głupotą , ważne jest byś przeczytał instrukcję obsługi do twojego modelu , nawet jak jest po angielsku .... tam jest prawie wszystko a jak nie tam to w serwisówce , po tych dwóch lekturach z odrobiną smykałki lub pomocą innej obeznanej mechanicznie osoby jesteś w stanie wiele czynności w twojej maszynie sam zrobić obniżając koszty do minimum . Ja tak już ponad miesiąc mam moją maszynę i sam dałem radę wymienić olej+filtr, przednią zembatkę+naciągnięcie łańcucha, w planach mam jeszcze sprawdzić zawory i jak trzeba będzie je wyregulować Są to może dla kogoś błache sprawy (np dla mechaników) ale ich wykonanie wymaga stosowania się punkt po punkcie jak w serwisówce oni też z niej głównie korzystają . Pozdrawiam .
|
|
|
|